Święta już za progiem, a u nas praca wre od kilku dni. Wigilijne potrawy prawie gotowe, jeszcze tylko zupa grzybowa warzy się wesoło, roztaczając wokół swój zniewalający zapach... Sprzątanie też w toku, całe szczęście, że są ze mną moje Dziewczyny, to jakoś te przygotowania idą. Jest też u nas moja Teściowa, ale Jej to się tak jakoś wcale nie spieszy i leniwie robi to, co miała zaplanowane (i wcale się nie zdziwię, jak przez Jej opieszałość kolacja opóźni nam się o jakieś dwie godziny).

A poza tym jeszcze tylko choinka cierpliwie czeka w kąciku, odziana jedynie w roztańczone światełka i gwiazdę, aż zawiesimy na niej te wszystkie przecudne ozdoby, które zbieraliśmy przez cały grudzień. Ale to dopiero jak M. wróci z pracy...

P.S. ŚWIĘTA SĄ BIAŁE!!!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

O blogu

"Gdy się zobaczyło tylko raz piękno szczęścia na twarzy ukochanej osoby, wiadomo już, że dla człowieka nie może być innego powołania, jak wzbudzanie tego światła na twarzach otaczających nas ludzi." (Albert Camus)

O mnie

Moje zdjęcie
"(...)nie ma nic milszego od sympatii, okazanej przez dziecko, spontanicznej i instynktownej, która każe nam wierzyć, że jest w nas coś prawdziwie godnego miłości(...)" Nathaniel Hawthorne

Obserwatorzy